Filharmonia im.O.Kolberga| data wrzesień 2009 | typ budynek publiczny / konkurs | miejsce Kielce | powierzchnia 9000 m2
Sercem budynku filharmonii jest sala koncertowa, najczęściej głęboko ukryta wewnątrz szczelnie zamkniętego organizmu. To ona jest esencją i najbardziej metafizyczną przestrzenią tego budynku. Od same początku chciałem to pokazać i nie traktować tego jak kolejne pomieszczenie z fotelami i sceną. Zdecydowałem że będzie to rdzeń
kręgowy tego projektu a reszta podporządkuje się funkcji i będzie dopełnieniem całości. To był pierwszy bardzo przejrzysty i prosty pomysł którego konsekwencją była pierwsza transformacja filharmonii w ten sposób aby sala koncertowa była jak najbardziej widoczna i korespondowała z zewnętrzem czyli miejską tkanką .
Podczas dalszych prac projektowych pojawił się kolejny problem związany wyłącznie ze stosunkiem mojego budynku do otoczenia które miało zupełnie odmienny charakter od obiektu tak niezwykłego jak świątynia muzyki. Potrzebny był nam bufor miedzy rozkrzyczaną przestrzenią miasta a wnętrzem skłaniającym do intelektualnej alienacji i kontemplacji muzyki. Dlatego pojawił się plac przed wejściowy który spełnia funkcje przestrzeni publicznej która ma przyciągać ludzi a jednoczenie sprawiać aby nie wchodziło się do budynku z “ulicy”. Dzięki temu strefa wejściowa zyskała zupełnie nowy charakter i wartość a jednoczenie wyklarowała formalne rozwiązania które pozwoliły nadać ciekawą przestrzenność tej części budynku.
Kolejny problem pojawił się przy rozwiązywaniu magazynów i zaplecza filharmonii. Małe rozmiary działki spowodowały trudności w manewrowaniu dużymi pojazdami dostawczymi niezbędnymi do obsługi takiego budynku. Chodziło zwłaszcza o rampę która kilkunastometrowe ciężarówki miały zjeżdżać do podziemnych magazynów. Wtedy narodził się pomysł aby utworzyć na poziomie 0 coś w rodzaju cokołu funkcjonalnego mieszczącego magazyny oraz dodatkowo przestrzenie komercyjne dostępne z poziomu ulicy a filharmonie podnieść na poziom +1. Dzięki takiej platformie budynek stał się przejrzystszy i jeszcze bardziej funkcjonalny .To była trzecia transformacja.
Ostatnia związana była z relacją przestrzenną mojego obiektu ze wzgórzem katedralnym które jest sercem Kielc. Poprzez zaprojektowanie balkonu widokowego i wycięcie części budynku od strony ulicy Głowackiego uzyskana została oś widokowa na najważniejsza część miasta podkreślająca z nim spójność i konsekwencje w rozwoju jednolitego centrum. To rozwiązanie, tak samo jak pozostałe miało swoje konsekwencje formalne.
Dzięki takiej filozofii projektowej bazującej na analizie i zadawaniu kluczowych pytań uzyskaliśmy naturalną formę która wydaje mi się bardzo logiczna i uzasadniona. To sprawia że budynek jest bardzo mocno osadzony w danym miejscu i nie mógłby powstać w żadnym
innym. Dzięki dialogowi z otoczeniem uzyskany został efekt spójności i funkcjonalności